WEGE SAŁATKA Z PIECZONEJ MARCHEWKI, CIECIERZYCY I DAKTYLI

WEGE SAŁATKA Z PIECZONEJ MARCHEWKI, CIECIERZYCY I DAKTYLI

Zobacz na filmie jak przygotować sałatkę:

 

 

5.0 from 3 reviews
WEGE SAŁATKA Z PIECZONEJ MARCHEWKI, CIECIERZYCY I DAKTYLI
 
Przygotowanie
Gotowanie
Czas w sumie
 
Składniki
  • 1 kg marchwi
  • ½ szkl orzechów (ziemnych, włoskich lub innych ulubionych)
  • 1 szklanka ugotowanej ciecierzycy
  • 1 pęczek świeżej kolendry
  • 100g daktyli
marynata do marchewek:
  • 3 łyżeczki nasion kuminu
  • szczypta chilli
  • 1 łyżeczka kurkumy
  • 1 łyżeczka gałki muszkatołowej
  • 1 łyżeczka syropu klonowego
  • 2 łyżki oliwy
dressing:
  • sok z 1 pomarańczy
  • sok z ½ cytryny
  • 2 łyżki oliwy
  • sól i pieprz do smaku
Wykonanie
marynata i marchewki:
  1. Wszystkie składniki na marynatę wymieszaj w małej miseczce. Obierz marchew i pokrój w słupki. Dokładnie natrzyj je marynatą i piecz 30 minut w piekarniku rozgrzanym do 180C, lub do momentu gdy marchew będzie upieczona, lecz nie rozpadająca się, a następnie ostudź.
dressing:
  1. wymieszaj wszystkie składniki w osobnej miseczce
złożenie w całość:
  1. Przestudzoną marchew wymieszaj z wcześniej przyprażonymi orzechami, ugotowaną ciecierzycą i dressingiem. Dodaj kolendrę i posiekane daktyle. Sałatkę podawaj schłodzoną.

 

6 komentarzy
  • Alicja
    Posted at 17:31h, 08 lutego Odpowiedz

    Zrobione i zjedzone…. PRZPYSZNE!!! Mistrz świata!! <3 Dzięki 🙂

  • Jola
    Posted at 08:31h, 01 marca Odpowiedz

    Bardzo smaczna, kolorowa sałątka. Dzięki za przepis!

  • Edyta
    Posted at 09:29h, 30 czerwca Odpowiedz

    Cudowna ta sałatka. Smaki się fantastycZnie przenikają. Czy mogłabyś również podawać kalorycZność swoich potraw. Dziękuję i tak trzymaj

    • Karolina Gawrońska
      Karolina Gawrońska
      Posted at 01:06h, 20 września Odpowiedz

      Dziękuję Edyto! Jeśli chodzi o wartość kaloryczną, nie promuję liczenia kalorii, więc raczej nie.

  • Żenia
    Posted at 14:47h, 08 stycznia Odpowiedz

    To chyba najlepsze danie z ciecierzycy jakie jadłam! Również dlatego, że uwielbiam orzeszki ziemne i łączenie słono-słodkich smaków. Ja dodałam mielony kminek (nie miałam akurat ziaren) a do tego nie czekałam aż marchewka wystygnie i w wersji ciepło-zimnej smakuje wybornie:). Mąż za to dostał schłodzony lunchbox na następny dzień, tylko bez kolendry bo jej nie lubi, i był równie zachwycony:)

SMAKOWAŁO? ZRÓB ZDJĘCIE I WSTAW JE W KOMENTARZU ;)

Oceń ten przepis::  
Odwiedź mnie na INSTAGRAMIE