06 Kwi Orzechowo-serowa kasza jaglana z grillowanym kurczakiem i brokułami.

Jak już poprzednio wspomniałam, czas na zmiany! Ostatnio chodziłam trochę podłamana, na chwilę przestałam w siebie wierzyć no i pojawiły sie pewne korpo-problemym, które ten stan pogłębiły. Do pewnych zmian zostałam zmuszona, pewne wprowadziłam z własnej woli. Tak czy inaczej, co nas nie zabije to nas wzmocni, prawda?

Zmiany dotkną również bloga 😉 Zdradze troszkę moje ciasta na rzecz konkretów, by było tu bardziej savory. W końcu zazwa bloga zobowiązuje! Co do nazwy i adresu, jak zapewne zauważyliście: postanowiłam przejść na własną domenę. Jako, że sama jestem kucharzem, fotografem i grafikiem na tym blogu, tak również na potrzeby tej akcji stałam się informatykiem. Kilka godzin i w adresie już nie ma blogspot.com, jestem z siebie dumna 😀 Ale nie martwcie się, linki do przepisów ze starym adresem (savory-or-sweet.blogspot.com) przekierują Was na nowy adres. Fajnie, co?

A co dziś gotujemy i jemy? Kaszę jaglaną z sosem orzechowo-serowym, grillowanym kurczakiem oraz gotowanymi na parze brokułami. Kasza jest kremowa i rozpływa się w ustach, ser dodaje jej wyrazistości i jeszcze więcej kremowości, brokuł podkręca metabolizm dzięki błonnikowi, a kurczak? BIAŁKO BIAŁKO BIAŁKO! <3 To danie jest idealne jeśli chodzi o makroskładniki. Zawiera białko, węglowodany i tłuszcze w proporcjach około 3:2:1. Idealna regeneracja po treningu.

Już od jakiegoś czasu zauważyłam, że obecnie panuje nieustająca moda na odchudzanie. Co chwilę słyszę, że ktoś się odchudza i stosuje drakońskie diety, lub prawie nic nie je. Czy nie lepiej powoli i sukcesywnie zrzucać kilogramy? (jeśli w ogóle jest co zrzucać). Albo jeszcze inaczej: czy nie lepiej jeść normalne porcje , zbudować mięśnie, być silnym i wyglądac zdrowo? Jeśli mamy więcej mięśni, będziemy w stanie spalić więcej kalorii podczas treningu, co za tym idzie będziemy się czuć lepiej, szczęśliwiej – ja tak mam 🙂 By zrzucić tkankę tłuszczową i mieć siły do życia, TRZEBA JEŚĆ. 

W niedalekiej przyszłości napiszę notkę o spożywaniu tłuszczy. Obecne trendy narzucają nam, że należy jeść wszystko co ma na opakowaniu 0% tłuszczu, lub zawiera na wieczku napis “odtłuszczone” lub “low-fat”, jest to jednak pułapka, ponieważ tam gdzie producent redukuje tłuszcz, w zamian dodaje węglowoadnów. Nie są to jednak te węglowodany, którechcemy, a tym bardziej których potrzebujemy. Tłuszcze są niezwykle ważne w naszej diecie, nie zapominajmy o nich!

Składniki (na porcję dla jednej osoby): 
150g piersi z kurczaka
Brokuł – kilka różyczek
50g kaszy jaglanej
pół ząbka czosnku, startego
20g masła orzechowego (około łyżki, 95% orzechów, niesłodzone)
20g sera cheddar (lub innego o bardzo intensywnym smaku)
1 łyżeczka sosu sojowego
1 łyżka soku z cytryny
szczypta soli (do smaku, ja nie potrzebowałam)

Do dekoracji:
Kilka orzechów nerkowca
płatki chilli do posypania

Wartość energetyczna dla 1 porcji:
548kcal
52g białka
38g węglowodanów
20g tłuszczu

Tylko proszę, nie mów, że to dużo 😉

Przygotowanie:
Kaszę jaglaną umieść w małym garnuszku, i praż na sucho około minuty, aż zacznie się wydobywać orzechowy aromat. Następnie zalej szklanką wrzątku, dodaj starty czosnek i  i gotuj przez 15 minut (ja lubię lekko twardawą, jeśli chcesz, gotuj dłużej). W międzyczasie wrzuć przyprawionego solą i pieprzem kurczaka na grillową patelnię, jeśli jest teflonowa, nie musisz dodawać tłuszczu. Doglądaj kurczaka co jakiś czas by się nie spiekł zbyt mocno. Grilluj po kilka minut z każdej strony. Następnie ugotuj na parze różyczki brokuła, ja zazwyczaj gotuję około 7 minut, jest lekko twardawy. Gdy kasza się ugotuje, a woda w nią wsiąknie, zdejmij z gazu, dodaj masło orzechowe, starty ser, sos sojowy oraz sok z cytryny. Energicznie mieszaj do rozpuszczenia, gdy kasza będzie za sucha, dodaj kilka łyżek gorącej wody.
I wszytsko! Kaszę z orzechowo-serowym sosem, kurczaka i brokuła wyłóż na talerz, wierzch posyp nerkowcami lub innymi ulubionymi orzechami. By dodać troche pikanterii, polecam posypać płatkami chilli. Smacznego!